Kiedy ciało przeszywa ból, nagle nasze tu i teraz staje się najważniejsze. Chyba każdy z nas przeżył takie chwile, gdy oprócz bólu nie było już nic i najważniejszą kwestią był tylko ON. Nawet jeśli ból nie miał związku z poważnym schorzeniem to pewnie wiesz jak boli ząb, ucho czy kręgosłup. Doświadczeni takim przeżyciem jesteśmy skłonni zadeklarować, że „Wrogowi nie życzylibyśmy takich wrażeń”, a nam niestety przypadły w udziale.
Najczęściej zapominamy, że ciało używa bólu jako sygnału ostrzegawczego. Ta nieprzyjemna dolegliwość ma zwrócić naszą uwagę na nieprawidłowe zachowanie, które bez tego sygnału mogłoby doprowadzić do poważnej choroby, a nawet śmierci. Ilu z nas zareagowałoby w odpowiedni sposób, gdyby zawał serca nie rozrywał naszej piersi, albo złamana noga nie utrudniała chodzenia?
Ból jest tak nieprzyjemnym doznaniem, że wszyscy chcemy się go jak najszybciej pozbyć. W tym celu zażywamy wszelkiego rodzaju medykamenty, które mają nas uwolnić od bolącej głowy, ucha, serca czy kolana. Bo gdy „coś” boli to nikt się nie zastanawia, że ta cudowna, przeciwbólowa pastylka może nas obdarować jeszcze dodatkowymi walorami swojej natury. Taki na przykład :
– APAP, według informacji z ulotki, oprócz działania przeciwbólowego i przeciwzapalnego może wywołać (rzadko, bo rzadko a jednak!) obrzęk naczynioruchowy ,obrzęk twarzy, warg, języka, gardła, trudności w oddychaniu, wstrząs anafilaktyczny, zawroty głowy, zaburzenia świadomości, przyspieszenie czynności serca, spadek ciśnienia krwi, ciężkie reakcje skórne, pokrzywkę, rumień, wysypkę, nudności, wymioty, zaburzenia trawienia, i występujące bardzo rzadko, zmniejszenie liczby płytek krwi, zmniejszenie liczby granulocytów, skurcz oskrzeli u pacjentów z nadwrażliwością na kwas acetylosalicylowy, ostre uszkodzenie wątroby występującą najczęściej w wyniku przedawkowania, – plamicę barwnikową.
– IBUPROFEN, poza działaniem oczekiwanym , może wywołać zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego: ból w nadbrzuszu, nudności, zgaga. Mogą wystąpić: zawroty głowy, wysypka, szum w uszach, zmniejszenie łaknienia, obrzęki. Rzadko: biegunka lub zaparcie, dyskomfort w nadbrzuszu, niestrawność, wymioty, wzdęcia, ból głowy, nadpobudliwość, świąd skóry. Sporadycznie: krwawienia z przewodu pokarmowego, nieżyt żołądka, wrzód trawienny z krwawieniem lub przebiciem, zapalenie wątroby, żółtaczkę, niebakteryjne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zaburzenia snu, zaburzenia świadomości, niestabilność emocjonalną, depresję, zaburzenia widzenia lub słuchu, pokrzywkę, rumień wielopostaciowy, wyłysienie, skórne zmiany pęcherzowe, zespół Stevensa-Johnsona – zmiany rumieniowo-pęcherzowo-nadżerkowe lokalizujące się głównie na błonach śluzowych, zmiany w obrazie krwi, podwyższenie ciśnienia tętniczego krwi, niewydolność serca, kołatanie serca, reakcje nadwrażliwości, upośledzenie czynności nerek, suchość w jamie ustnej, owrzodzenia dziąseł, nieżyt nosa i ciężkie reakcje skórne, niektóre z nich śmiertelne, włączając zapalenie skóry złuszczające, i toksyczne martwicze oddzielanie się naskórka. Lek ten należy do grupy leków (niesteroidowe leki przeciwzapalne), które mogą niekorzystnie wpływać na płodność u kobiet. W przypadku trudności w zajściu w ciążę, należy skontaktować się z lekarzem przed przyjęciem ibuprofenu.
TESTY KLINICZNE 7 SUBSTANCJI należących do tej grupy leków, przeprowadzone przez zespół specjalistów pod kierownictwem epidemologa Petera Juni , przeprowadzone na ponad 116 tysiącach pacjentów, którzy regularnie zażywali leki przeciwbólowe takie jak: naproksen, ibuprofen, diklofenak, celekoksyb, rofekoksyb i lumirakoksyb pokazały, że ryzyko udaru u tych osób wzrosło trzykrotnie, a zawału serca podwyższone zostało o 100 procent, najmniej szkodliwy okazał się naproksen – jednak ten niekorzystnie wpływa na układ pokarmowy.
Wiadomo jednak , że żaden z przetestowanych leków nie jest bezpieczny dla osób ze schorzeniami, lub problemami układu sercowo-naczyniowego. Dlatego Farmakolog Kay Brune z Uniwersytetu w Erlangen twierdzi, że “Pacjenci powinni zawsze stosować leki przeciwbólowe w dawkach najniższych z możliwych i to tak krótko, jak tylko się da”
Ja natomiast uważam, że zawsze gdzie tylko można należy stosować naturalne terapie, bo natura wyposażyła nas w mechanizmy i środki, które uśmierzają ból i pomagają wrócić do zdrowia. Wystarczy, że wsłuchasz się w mowę swojej duszy i ciała, bo to, że boleć może nie tylko złamana noga, to już pewnie sama odkryłaś prawda? Kobieta, którą można zaliczyć do grona reprezentantek tzw. wieku średniego wie jak boli zraniona dusza, zranione ego i obolałe ciało.
I teraz gdy już to wiesz, a może tego doświadczyłaś, chcę Cię zachęcić do zapoznania się z całą gamą naturalnych środków przeciwbólowych. Niech stoją na pierwej linii obrony twojego zdrowia i komfortu życia. Niech tabletka ( ta sztuczna, syntetyczna chemia) będzie wyborem ostatecznym!
Ponieważ temat okazał się tak ciekawy i rozległy, że trudno zdecydować co ważne, a co mniej istotne, postanowiłam podzielić materiał na 2 części. W pierwszej pokazałam Ci czarną stronę częstego używania leków przeciwbólowych, z całą lista skutków ubocznych.
W drugiej chcę Ci zarekomendować cały wachlarz naturalnych terapii, które możesz wykorzystać w leczeniu:
– bólów głowy i migrenie,
– bólów mięśni i stawów,
– fibromialgii,
– rwie kulszowej,
– i bolącej duszy.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam- wróć tu po dawkę zdrowej wiedzy:-)
Bożena Kubera-Oblińska- Twoja Mentorka Zdrowia
Bibliografia:
1/ doświadczenia własne,
2/Druga młodość, dr Maosing Ni
http://www.punktzdrowia.pl/zdrowie/skutki-uboczne-lekow-przeciwbolowych
Zobacz więcejDrogie Panie za oknem mamy już prawdziwą wiosnę 😆
Słońce dodaje nam energii i czujemy przypływ sił witalnych. Nareszcie odbudujemy stany magazynowe dobroczynnej witaminy D, która chroni nas przed całą gamą problemów zdrowotnych i co najważniejsze buduje naszą odporność. Ale zanim odczujemy na „własnej skórze” jej dobroczynny wpływ, niektórzy z nas będą się zmagać ze skutkami męczącej i nieprzyjemnej alergii, związanej z wiosennym pyleniem kwitnących kwiatów, traw, drzew, i innych roślin.
Jeśli nie Ty, to ktoś w twoim otoczeniu narzeka już na: bolące, piekące, swędzące i łzawiące oczy, albo na nieustający katar, nieżyt nosa, a nawet problemy z oddychaniem. Ta sezonowa inwazja pyłków doskwiera prawie 1/3 mieszkańców Europy. W 2013 w Polsce aż 40 proc. Polaków cierpiało na różnego rodzaju uczulenia. Takie dane potwierdzili specjaliści, którzy wzięli udział w konferencji „Alergia – współczesna epidemia”.
Na szczęście jeśli chodzi o osoby uczulone na sezonowe pylenie roślin, istnieje wiele naturalnych sposobów radzenia sobie z tą nieprzyjemną dolegliwością. Oczywiście w sytuacji ostrego przebiegu powyższych objawów, trzeba zgłosić się do lekarza, ale gdy skutkiem jest tylko denerwujący i męczący katar, czy łzawienie oczu, warto skorzystać z cudownych leków natury. One nie działają na zasadzie „ na jedno pomoże, a na drugie zaszkodzi” To cudowne, naturalne kuracje, bez skutków ubocznych dla zdrowia i portfela.
Polecam do przetestowania jedną ze sprawdzonych kuracji, zaprezentowanych poniżej:
1/ herbatka z pokrzywy łagodzi objawy nieżytu nosa i dodatkowo wspomaga pracę nerek, układu moczowego i pokarmowego, a więc pomaga odtruwać nasz organizm,
2/ czosnek i cebula zawierają dużo kwercetyny, która ma silne właściwości antyalergiczne i osłabia reakcje alergiczne,
3/częste jedzenie owoców i warzyw zawierających duże ilości bioflawonoidów np. borówka amerykańska, jeżyna, czarna porzeczka, pomidory, brokuły, papryka, sałata, rośliny strączkowe, zielona herbata no i wino czerwone:-),skutecznie chroni błony śluzowe,
4/nalewka z czosnku, imbiru i chrzanu pomaga udrożnić drogi oddechowe i łagodzi objawy kataru siennego,
5/ zawsze możesz skorzystać z kuracji wysokimi dawkami witaminy C. To bardzo skuteczna, prosta i bezpieczna metoda . Wg dr Andrew Soula, autora książki „Wylecz się sam. Megadawki witamin” uniwersalna rada do stosowania tej kuracji jest taka „bierz tyle żeby pozbyć się objawów choroby, jednak trzymaj się o kilka tysięcy miligramów poniżej granicy, po przekroczeniu której, dopada cię biegunka” Podane przez autora książki przykłady kuracji dotyczą stosowania dawek nawet do 40 000 mg, więc nie bój się witaminy C:-) Osobiście sprawdziłam jej działanie w sytuacji uporczywych objawów alergii na sierść kota, a właściwie na białko zawarte w ślinie, którą kot zostawia na sierści.
Mnie wystarczyły dawki 1000 mg kilka razy dziennie, maksymalnie 10 dawek.
Kuracja Witaminą C może być idealnym rozwiązaniem na alergiczną reakcję na ugryzienie osy, pszczoły, czy innego uczulającego cię owada.
6/ pij duże ilości wody, pij często. Woda uwolni cię od całej listy dolegliwości, w tym wypadku od bólu głowy, czy zatkanego nosa, i co bardzo istotne dla wielu z nas pomoże zrzucić zimową osłonkę:-)
Mam nadzieję, że dzięki tej antyalergicznej liście, będziesz widziała wiosenną aurę w samych, słonecznych kolorach.
Pozdrawiam serdecznie
Bożena Kubera-Oblińska- Twoja Mentorka Zdrowia
Zobacz więcej
Ten ruch, człowiek od lat wykorzystuje do poprawy samopoczucia i odzyskiwania zdrowia. Wielu z nas zupełnie nieświadomie naśladuje zachowania zwierząt, nie zdając sobie sprawy z dobroczynnego ich wpływu na naszą witalność, siłę i rozciągnięcie mięśni. Na takim właśnie podglądactwie świata naszych braci mniejszych, Mistrzowie wschodu stworzyli podwaliny gimnastyki, która od wielu wieków skutecznie przywraca energię i harmonię do ludzkiego ciała. Mowa oczywiście o ćwiczeniach Qigong!
To właśnie przedstawiciele tego nurtu popierają pogląd, że człowiek żyje dzięki energii, która nadaje rytm wszystkiemu we wszechświecie. Nasze wewnętrzne Qi,(czi), bo według medycyny chińskiej tak nazywa się ta esencja życia, musi pozostawać w równowadze z otaczająca nas energią wszechświata. Człowiek tylko wtedy zapewni sobie zdrowie, gdy będzie dbał o harmonię tych subtelnych energii. Jeżeli przepływ zostanie zakłócony, co może być spowodowane brakiem aktywności ruchowej, nadmiernym stresem i niezdrowymi nawykami nasze ciało zacznie chorować.
Receptą na zakłócenia Qi mogą być ćwiczenia Qigong, które służą przywróceniu równowagi i gromadzeniu energii. Według przedstawicieli Medycyny Wschodu, ta forma ruchu gwarantuje zachowanie zdrowia do późnej starości. Osobiście nie wyobrażam już sobie życia bez tego typu ruchu. To jest idealna forma relaksu i sposób na odzyskanie zdrowia w wielu dolegliwościach zdrowotnych. Powiem więcej to recepta na długowieczność dla leniwych!!!
Ćwiczenia Qigong przynoszą tyle dobroczynnych skutków, że trudno je wszystkie tutaj wymienić, ale osobiście uważam, że warto wspomnieć o tym, że dzięki Qigong:
– zwiększa się wydolność oddechowa,
– poprawia krążenie krwi , odczują to osoby z niskim i wysokim ciśnieniem,
– odczuwa się prawdziwy przypływ energii i siły,
– zwiększa się dobre samopoczucie i odporność na stres,
– umysł odpręża się i uspokaja, zaczynasmy rozsądniej myśleć a nasze decyzje i działania stają się bardziej wyważone i racjonalne,
– kręgosłup zapomina o wszelkich niedomaganiach wynikających z małej aktywności. Wstajesz rano i chce Ci się żyć , działać, a nie jęczeć, że boli!
– poprawia się działanie zmysłu równowagi,
– obniża się stężenie cukru we krwi,
– poprawia się działanie organów wewnętrznych,
– wzrasta wydolność układu odpornościowego.
Tak opisała swoją przygodę z Qigong, moja znajoma, właścicielka firmy konsultingowej „ Od wielu miesięcy coraz częściej miałam problemy z kręgosłupem. Badania diagnostyczne ujawniły dwie przepukliny dyskowe, które były odpowiedzialne za ten ból. Nie mogłam wykonać skłonu, pochylić się, dłużej leżeć ani normalnie chodzić. Ból nie pozwalał mi normalnie funkcjonować i coraz częściej zażywałam leki przeciwbólowe. Lekarze chcieli mnie operować, ale z obawy przed powikłaniami nie wyraziłam zgody na takie rozwiązanie. Wtedy przypomniałam sobie o koleżance, która miała podobne problemy i zaczęła ćwiczyć Qigong ( oczywiście tu mowa o Mnie:-)) . Postanowiłam, że też wypróbuję ten rodzaj gimnastyki. Początkowo ćwiczenia sprawiały mi ból, chciałam się poddać, ale z czasem zaczęłam odczuwać poprawę i szybko przekonałam się do tej formy ćwiczeń. Po kilku miesiącach odzyskałam pełną sprawność i wróciłam do pracy” Mam wrażenie jakby ubyło mi 10 lat! Teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym z tego zrezygnować:-)
Nie wiem czy zwierzenia mojej koleżanki Cię przekonały, ale jeśli jeszcze nie jesteś pewna, to zobacz co będziesz mogła pokazać na swoich 100-tnych urodzinach:-)
pozdrawiam serdecznie i namawiam do podjęcia wyzwania,
Bożena Kubera-Oblińska- Twoja Mentorka Zdrowia
Zobacz więcejPamiętasz moje motto “Nikt nie zatroszczy się o Ciebie lepiej niż Ty sama”
Jeśli chcesz powierzyć swoje zdrowie w ręce innych, zobacz jakie mogą być tego konsekwencje.
W szpitalach często jak w kabarecie. Można śmiać się do łez, albo umrzeć ze śmiechu:-):-):-)
Zresztą zobacz sama:-)
Pozdrawiam serdecznie
Bożena Kubera-Oblińska – Twoja Mentorka Zdrowia
ps. a dlaczego warto wybrać działania pro zdrowotne możesz sprawdzić tutaj!
Zobacz więcej